wtorek, 18 grudnia 2012

Jemioła



Jemioła jest rośliną, którą od wieków wykorzystuje się w zielarstwie i przypisuje magiczną moc. Nawet druid w komiksie Asterix i Obelix używa jej do tworzenia mikstur!


W Anglii (Ameryka Północna), zielone gałązki w okolicy świąt Bożego Narodzenia wieszano nad drzwiami, aby bezkarnie pod nią się całować.

Można ją zrobić również na szydełku.Wzór znalazłam w internecie.

środa, 14 listopada 2012

Sesja zdjęciowa.



Ostatnio siostrzenica i moja córcia zrobiły sobie sesję zdjęciową - herbaciano- kominkową.

Oto kilka zdjęć:


Pokazuję je, bo wydają mi się dość sympatyczne i ciepłe jak na tę porę roku.

Pozdrawiam

wtorek, 30 października 2012

....


U mnie ostatnio wełniście i drucianie.
Zapewne związane jest to z pogodą (brrr).


Zrobiłam kilka rzeczy. Nie wszystkie są sfotografowane.Część z nich jest do odstąpienia.


Np. takie:
Pozdrawiam.

wtorek, 16 października 2012

Październik

W poprzednim poście pisałam, że lubię jesień i październik.Chciałam teraz pochwalić się swoją wiedzą na temat tego miesiąca. Jak się okazuje jest to najdłuższy miesiąc spośród tych,które liczą sobie 31 dni.Jest to spowodowane tym,że w tym miesiącu przesuwamy zegarki na czas zimowy.Osobliwość jego polega też na tym, że w większości krajów występuje pod nazwą kojarząca się z liczbą osiem. W Anglii -October, w Hiszpanii - Octubro, w Estonii - Octoober,Włochy - Ottobre.Wytłumaczenie tego jest takie, że dawno,dawno temu obowiązywał kalendarz rzymski i październik był miesiącem ósmym. Nasz polski październik wziął nazwę od odpadków konopi i lnu - paździerzy. To taka mała ciekawostka.A jako dodatek mały jesienny hafcik.

piątek, 12 października 2012

Postanowiłam wrócić. Musiałam odpocząć - miałam wszystkiego dosyć. Wszystko układało się nie tak i pod górkę. Przez ten czas "ręcznie" nie robiłam prawie wcale.Totalna niemoc. Ale pomału wszystko wraca do normy.Poza tym pażdziernik to mój miesiąc - urodziny,rocznica ślubu, jesień którą uwielbiam (jedyny feler, że po niej przychodzi zima).
Czy nie są pięknym odzwierciedleniem jesieni? I na koniec pokażę łapki kuchenne, które zrobiłam w czasie mojej "nieobecności". I chcę podziękować tym wszystkim, którzy pomimo ciszy zaglądali tu :). Pozdrawiam.

wtorek, 28 lutego 2012

Matrioszkowa rodzinka

Dostałam zamówienie na matrioszkowy komplet. Dla mnie wyglądają jak rodzinka :)


poniedziałek, 27 lutego 2012

Bardzo wiosennie...

... przynajmniej za oknem, bo wiatr niestety ciągle zimny. Ale i tak jest miło.
Poczyniłam pierwsze zakupy nasienne. Już nie mogę doczekać się ogródka.


I zrobiłam jajeczko :)


Pozdrawiam słonecznie :):)

wtorek, 21 lutego 2012

Opaski

Wzięło mnie na opaski ;)






Kwiatki są odpinane i można używać je jako broszki.
Pozdrawiam :):)

wtorek, 14 lutego 2012

Z miłością

To dla mojej córci.
Miała dostać dzisiaj taką Walentynkę.
Zabrakło mi czasu i nie zdążyłam ;(

niedziela, 12 lutego 2012

Lawendowa gałązka - sal

Swojego czasu zapisałam się na "wspólne" wyszywanie.
A to efekt :

czwartek, 2 lutego 2012

Sweterki do kubeczków

Trochę przymroziło i pomyślałam o sweterkach do kubeczków.
Gdyby komuś się spodobały to zapraszam na Artillo.Mam w planach inne wzory :)



piątek, 20 stycznia 2012

Filcoterapia

Kolejny raz stwierdziłam,że kontakt z kolorowym filcem dobrze robi na nerwy i chandrę.
Dzisiaj uszyłam serce - walentynkę.
Pozdrawiam zaglądające miłe osoby :)

czwartek, 19 stycznia 2012

Sowa

Uszyłam Sowę.Nie wyszła mi dokładnie jak chciałam,ale chyba może być.
Zastanawiam się dlaczego sowy fascynują tak bardzo,że są częstym motywem w tzw.twórczości - broszki,breloki,poduchy,itp.Koty rozumiem, ale sowy?

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Uparłam się

Uparłam się i uszyłam sobie. Tilda to moje nieosiągalne marzenie.A to, to tylko moja marna próba, bo nawet za bardzo nie miałam z czego jej uszyć.Ale mi się podoba :)


piątek, 13 stycznia 2012

Rudolf

Zrobiłam dla córci. Jeszcze przed Świętami.Tylko "rogata" dusza nie chciał się dać ładnie sfotografować.



czwartek, 12 stycznia 2012

....

Robiłam na "ślepaka" - na pamięć,żeby nie obciążać oczu,bo ile można siedzieć bezczynnie.

poniedziałek, 9 stycznia 2012

....

Ostatnio zachwyciło mnie parę pomysłów znalezionych w "sieci".
Ja osobiście niestety,ale nie robię nic - oczy odmówiły mi posłuszeństwa.Po ...pięciu latach (w miejsce kropek można wstawić odpowiednią liczbę)dowiedziałam się u okulisty,że mam astygmatyzm (cokolwiek to znaczy),małego zeza :( i nie wiem co jeszcze.Oprócz okularów (2 pary) lekarz kazał brać tabletki na nerwy i uzbroić się w cierpliwość.
Pozdrawiam.