czwartek, 31 marca 2011

Prima aprilis - post na jutro.

Podobno mieszkańcy Europy od siedmiu wieków robią sobie w ten dzień psikusy.W Anglii jest to "dzień głupca", w Rosji "dzień śmiechu",a we Francji "dzień ryby" od przyklejania papierowej ryby do pleców upatrzonej ofiary.Nasi przodkowie traktowali psikusy z szacunkiem.Tego dnia obowiązkowo kręcili,wrabiali i bawili cudzym kosztem.Potrafili ugościć pierogami z farszem z trocin.Tego dnia nie można było podejmować ważnych decyzji.Panowało przekonanie,że robienie "poważnych rzeczy" przynosi pecha.Teraz zwyczaj ten chyba niestety,ale powoli zanika -szkoda :(.

"Prima aprilis albo pierwszy kwietnia,
To rozmaitych żartów moda staroletnia.
Niejeden się nabiega,nacieszy,nasmęci
Po próżnicy,przeto go zawsze mieć w pamięci."(Wacław Potocki)


(zdjęcie podpatrzone w internecie)



Poza tym przyjrzyjmy się przyrodzie,bo:
"Jeśli w kwietniu pszczoły latają,to długie chłody zapowiadają.:
"Pogody kwietniowe - słoty majowe.:
"Kwiecień,co deszczem rosi,wiele owoców przynosi."