czwartek, 24 lutego 2011

Mróz,prezent i takie tam.

Zadam głupie pytanie:czy wszędzie jest tak zimno? -22!!!Samochód odmawia posłuszeństwa,dopływ wody do pralki mi zamarzł - potworne.Dobrze,że chociaż świeci słońce - mała rekompensata.
Ostatnio znalazłam (myślę),że ciekawe,ekologiczne rozwiązanie na środek czyszczący,a jak wiadomo ocet i soda to doskonała rzecz na prawie wszystkie zabrudzenia,Ten na dodatek jest pachnący i ma piękny lawendowy kolor.Do litrowego słoja z plastikową nakrętką należy wrzucić dwie garści ziół(mięta,szałwia,lawenda,rozmaryn).Ja wrzuciłam lawendę i rozmaryn.Należy to zalać octem.Można go rozcieńczyć z wodą.Powstaje pięknie pachnący płyn.Jedyny feler,to to że wg przepisu trzeba czekać 6tygodni.Ja używałam już po dwóch.Można tym myć okna,podłogi,a po dodaniu sody używać do wanny,umywalki czy kuchenki.Myślę,że to całkiem fajna sprawa.
A tak poza tym zrobiłam sobie zawieszki.Ta drewniana jest mniej udana,ale myślę,że następna wyjdzie mi lepiej.Rozmazały mi się litery.Patrząc na odległość jest całkiem dobrze.No i serduszka.Takie tam.

Powinnam też pochwalić się prezentem z Zimowej wymianki od Ani



Urocze kolczyki,ciepły piórniczek,wiosenny ptaszek,urocza kartka i słodycze.Dziękuję:)