niedziela, 9 stycznia 2011

Nałóg

Internet to rzecz straszna.Jak tylko mogę,albo i nie mogę to siedzę i przeglądam blogi.Tworzycie rzeczy tak cudne,że mogłabym oglądać je godzinami.A moje leży.Z drugiej strony dzięki temu odżyłam i przypomniałam sobie,że i ja coś potrafię.Po okresie dziecięctwa moich Pociech przyszedł okres,że pojawiła się pustka.Dalej są absorbujący,ale można już coś zrobić.
Zainspirowana Sanką swojego czasu popełniłam to: